f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s   GRY | SERWERY GIER | BANNERY
 



 
 


cs.fpp.pl
Podłącz nasz
baner
 





  f·p·p · c·s | Magazyn

Artykuły

Magazyn

"No tak.." - pomyślałem jak szedłem do magazynu terrorystów. Dlaczego z tych wszystkich międzynarodowych sił musiano wybrac mnie. Sytuacja wyglądała nieciekawie. Według naszych danych w środku siedziało jakieś 10 terrorystów, przy tym czworo zakładników dla których trzeba nawet poświęcać życie. Dobra nie ma czasu na myślenie, w końcu za to mi płacą. Jeśli do tej pory wyszedłem z tego bez szwanku to teraz też nie będzie źle. Dowódca odziału dał rozkaz do ustawienia sie w terenie. Jeden snajper wszedł na dach najbliższego budynku, drugi na most. Reszta sie podzielila w trzy zespoły. Pierwszy miał za zadanie robić atak od tylnego wejścia Drugi od frontu, w którym ja byłem i trzeci od góry, czyli dach. Dobra zabraliśmy się do roboty. "Koty" bo tak nazywaliśmy tych z dachu ruszyli pierwsi. Cały czas zdawali nam relacje z tego co się dzieje w wentylacji. "tshh..jestesmy nad zakładnikami..tshh..widzimy drzwi prowadzące do nich.odbiór..tsh". Teraz naprawde się cieszyłem..terroryści byli tak głupi, że obstawili tylko głowne wejścia?. W tej chwili odezwał się dowódca odziału "tshh..grupa trzecia..tshh..go! go! go!". Jedynie co zrobili przed wyskoczeniem z wentylacji to zrozumiano. Usłyszeliśmy strzały te z m4 jak i z innych broni, których nie posiadaliśmy. Na chwile wszystko ucichło. Dowódca próbował zawołać zespól..niestety nie odpowiadali. W takich sytuacjach należało myśleć o nie przydatności ich w akcji. Jednym słowem mówiąc byli martwi. W tej chwili w radiu usłyszałem głos - "tsh..grupa pierwsza..atak..tsh..powtarzam..atak!". "Potwierdzam" odpowiedział ktoś tam z grupy drugiej. Znów rozległy się strzały. Po jakiś 20 sekundach grupa druga potwierdziła obstawienie tyłow. Teraz kolej na nas. Ruszłym pierwszy. Szedłem bardzo blisko ściany po to aby nikt mnie nie zauważył. Nagle odezwał sie głos "Flashback!" - wszyscy na moment zakryli głowy. Teraz nadszedł czas na prawdziwy atak. Wszyscy ruszyli do przodu. Zauważyłem, że jeden z terrorystów kryje się u góry.., a dokładniej koło lufcika. Kucnałem i oddałem strzał. "Dostał!". Facet złapał sie za kolano i padł na ziemie. "Teraz czas na zakładników" - odezwał sie dowódca. Wszyscy czym prędzej pobiegli w stronę pomieszczenia. Nagle jakby znikąd pojawił się wróg. Wiedział co robi strzelał seriami i prosto w głowe. Pierwszy dostał dowódca, ale zdążył wyskoczyć jeszcze na bok. Upadł gdzieś z wysokości pierwszego piętra. Co dla niego skończyło się tragicznie. Drugi był to ktoś z drugiej drużyny. Ten raczej już nie miał szans. Wykorzystałem te sytuacje i zaszedłem ich od boku. Przez chwile byłem w tym samym miejscu co wróg którego zabiłem. Wrzuciłem Flashbacka. Po jakimś momencie ruszyłem do przodu. Byłem bardzo ostrożny. Najpierw rozejrzałem się. Nikogo nie było. Wieć bardzo szybko pobiegłem do terrorysty, który cały czas strzelał do naszych. Był bardzo sprytny. Ciągle się krył i wychodził z ukrycia. Wycelowałem w nieho i wysyrzliłem krótką seire. Słyszałem jak kule przebiły jego kamizelke. Upadł tak jakby miał na sobie duży ciężar. Bez chwili na mysłu powiedziałem "teren czysty". Zauważyłem że zostało nas tylko trzech. Jeden z nich oddał przez radio komendę "Dobra brać zakładników i w nogi". Czym prędzej ruszyłiśmy. Jaką ulgę zauważylem na twarzach zakładników. "go! go! go!" - powiedziałem. Schodziliśmy powoli..nie chcieliśmy gorących sytuacji. Szybko wyszliśmy z magazynu. Z małym lękiem zauważyłem, że nie ma już żadnego snajpera. Nie chciałem nic mówić moim towarzyszom. Ledwo co doszliśmy do miejsca startu, a już usłyszałem strzał z Awm. Ten który zginął był przede mną. Szybko wziąlem zakładników i pobiegłem do ciężarówki. "Uratowani" - powiedziałem z ulgą. Tylko jest jeden problem..tam nadal siedzi gościu ze snajperka. Wyjrzałem zza samochodu, tylko po to aby zauważyc jego pozycję. Niestety bez skutku. "heh" - wzdychnałem..jestem w bardzo złej sytuacji. Wszyscy zakładnicy są już bezpieczni, a ja zostałem sam. "???" - gdzie jest mój kompan?. Szybko spojrzałem na radar. Nadal żyje..ale zaraz gdzie on poszedł?? Czyżby obszedł snajpera?? Tak..raczej tak. To czemu ja tu siedzę? Ide mu pomóc. Szedłem przed siebie bardzo ostrożnie..zwracając uwagę na każdy halas, na każdą poruszającą się rzecz. Zwolniłem troche krok..bałem się, że ktoś mnie usłyszy. Hmm..słysze jakieś przeładowanie broni. Spojrzałem na radar..już nie wskazywał białej kropki przedemną. Przynajmiej teraz mogłem działać bez skrupułów. Przeładowałem broń i zacząłem biec. Nagle zauważyłem go jak szedł powoli wzdłuż magazynu. Czym prędzej wycelowałem i wystrzeliłem jakąś siedmiokulową serią. Dostał w tył głowy..nie było sznas aby przeżył. Ustawiłem moje fale radiowe na odbiorniki centrali. Po krótkiej rozmowie..mogłem stwierdzić, że misje została zakończona.




Temat Autor Data  
Assault
Regis 05·12·2000-16:01  
Odp: Mapka
Brite 05·12·2000-22:01  
3 ulubione mapy
Big@ 08·12·2000-01:01  
Odp: Mapki
Dsf 07·12·2001-05:01  
Odp: mapki
myszmaster 06·12·2002-22:00  
Odp: Moja tez
K!LER 08·12·2002-05:01  
Odp: Mapka
$ilver 01·11·2002-03:01  
Genialne opowiadanie!
Nashi 09·12·2001-01:02  
Odp: BRAWA DLA AUTORA
Flashbang 08·12·2002-02:01  
wad
*FATALL* 09·12·2001-20:01  
spoko
snaper 03·12·2002-13:01  
Spoko
sniper 05·12·2002-13:00  
fayne
punk slayer 08·12·2002-02:01  
hmmm
punk slayer 08·12·2002-02:01  
Ass..
koles 02·11·2002-07:01  
opowiadanie
misiek 01·12·2003-05:01  
sama gra
Vampir 05·12·2005-00:00  
Odp: jazda
hary 05·12·2005-00:00  


 + DODAJ NOWY TEMAT 




--------------------------------------
Autor: [FPP]RAPTOR
Aktualizacja: 09·12·2004 - 18:02



 : DRUKUJ 

     




   


f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s © 2000-2005 f·p·p productions. Skontaktuj się z nami w celu uzyskania dodatkowych informacji.
Przeczytaj reklama z nami, aby dowiedzieć się jak ukierunkować swoje produkty i usługi do graczy.


Dzisiaj jest Sobota · 20 Kwietnia · 2024
Strona wygenerowana w 0.108005 sek.