|
08·12·2000 - 16:01 - [HiT-r]Mxer Jestem h_u_j damski - Edytuj
| Pozdrawiam wszystkich ktorzy to czytaja. Czy CS uzaleznia ? NIE. A czy jest dobry dla naszego organizmu ? TAK. Wszystko zalezy od punktu widzenia. Nieuzaleznia, poniewasz mozna zyc bez niego. Jest to trudne (czasmi) ale zludzenie uzaleznienia od gry jest mylne. Poprostu podoba nam sie i lubimy w nia grac. Co do obowiazkow zaniedbywanych, to podejzewam ze ma znacznie mniejszy wplyw na nie niz "malysz" swego czasu. Pozatym gracze CS maja dosc niska srednia wieq, co za tym idzie ich obowiazki nie sa priorytetowe. Teraz cos o zdrowiu i graniu. Faktem jest ze nasze oczy "dostaja po ... tylnia czesc ciala..." ale, to wybor gorszego zla. Wyobras sobie ze zamiast grac w CS czesc tych mlodych ludzi pojdzie siedziec w parq i prubowac "uciech zycia". Nie nazwe grania "ojcowska pomoca", ale to pole do wyzycia sie, wspolzawodnictwa oraz zaspokojenia pragnienia bycia kims waznym. Ja osobiscie gram w CS bo lubie. Nie odrywa mnie to od pracy bo pracuje w Kafejce Internetowej, wiec mam na to czas )) Zyczyl bym wszystkim takiej posady ))) Konczac te wypociny powiem tylkoe ze CS to samo zdrowie !!!! Czy ktos sie z tym nie zgadza ?
|
|
|
04·12·2002 - 07:01 - wolf(f) - Edytuj
| przedstawiles same + grania !!!!
A wady codziennego grania to: -brak kontaktu z innymi (procz innych graczy) -jedyna rozrywka staje sie granie a nie czytani, sluchanie, bieganie..... -siedzenie w jednej pozycji przez dlugi czas (kregoslup!!!!) - i w ogle.....
POTRZEBA UMIARU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
|
08·12·2000 - 17:01 - -[KT | NEMESIS ]- - Edytuj
| Oh qrcze, 5,6 godzin ? Ja siedzie czasmi ponad 10 ! Poczatkowo nie odczuwalem NIC. CZulem sie po prostu normalnie/zdrowo. Jednak gdy nabilem pare miesiecy (od pewnego czasu mam SDI) 10 godz stawaly sie coraz ciezsze do pobicia . Teraz jak chce grac to musze troche rozruszac stawy bo inaczej "sztywnieje" za bardzo ... Co do glodu na naprawda baaardzo malo jem. Za malo. Mam chyba niedowage ale komputer jest najwazniejszy . Czy komputer wplywa na zycie ? No napewno. Oststania mama mi sie czepi ciagle ze mam wyjsc na zewnatrz bo za duzo czasu spedzam na kompie, grrrr..... Nie za bardzo mnie sie to podoba i dlatego dochodzi czesto do klutni. Masz Racje RAPTOR ! trzeba sie troche ograniczyc w komputerze bo inaczej nasze zycie bedzie monotonne i NIE zdrowe ...
|
|
|
08·12·2000 - 20:01 - White_Ghost - Edytuj
| eh.... ja tam też czsto gram gdziepo 10 godz. ale nie nonstop np. zejde sobie gdzie po codo żarcia, wydje gdzie pochodzić itp. co najwyżej to czasem mnie dynia i oczy trzaskają... Eh. Nmesis ty to maż szczci, żebym ja miał niedowage....... ja to jestem spanity jak wielkie bydle, no moze nie aż tak, ale za chudy to ja nie jestem A co do nauki uważam, że si najgorzej nie ucze, ponieważ ostatnio miałem rednią 4.75 czyli z paskiem (no ale chodze do gimnazjum, teraz ide do III i szok, egzaminy ) A bez kompa da si przeżyć, zresztą w II gim. ja si wogóle nie uczyłem to sam nie wiem jak mogłem mież taką rednią BTW. ja mam na szczęście starszego brachola który też gra na kompie i dzieki niemu gram zawsze mniej, no ale teraz na wakacje wyjechał i dlatego pykam z 10 godz. ale podczas roku szkolnego to może z 3-5 godz. no ale wtedy nie miałem jeszcze SDI i Generacji........
|
|
|
01·11·2000 - 12:01 - -[KT]- ZAMO - Edytuj
| Ja w tygodniu spedzam przed kompem max. 2 godz. dziennie ale jak usiade w piatek po poludniu przed kompem (w caffe) to wracam zazwyczaj w sobote wieczorem lub w niedziele W dlugi weekend siedzialem przed kompem 40 kilka godzin (nie liczac przerwy na 1 obiad i 1 kolacje) niemalze bez przerwy i nie uwazam tego za uzaleznienie. To po prostu wkreca i z uzaleznieniem nie ma zadnego zwiazku... Jezeli ktos lubi spedzac cale dnie w swiecie gier komputerowych to znaczy tylko ze ma rozbudowana wyobraznie i dlatego te gry tak go wciagaja Takie jest moje zdanie
|
|
|
01·12·2001 - 07:00 - [DF-B2]BENY - Edytuj
| Ehh... Cienkie bolki :-) Ja mam swoja cafe a w niej nie robie (oprocz wypelniania obowiazkow) NIC poza cioraniem w CS! Ta gra jest tak miodna, ze czasem az dziw bierze. To chyba lepsze niz isc za monopolowy i obalic wino, czy sklepac jakiegos frajera... CS rulez! Nie ma wielkich wymagan, nie jest zwykla rabanka jak Q3 czy UT. Tu liczy sie strategia, zgranie w teamie, sluchanie CL w klanach, trzymanie sie wytycznych... Pierwsze co mnie zwabilo do CS to jego realizm... Tu nie ma zadnych pieprzonych apteczek, strzelania przez 5 minut z miotacza plazma z XXX wieku... Tu kazda bron ma odzwierciedlenie w rzeczywistym swiecie, zgadza sie rozrzut broni, szybkostrzelnosc, energia i sila pocisku, parabola jego lotu, miejsce jego trafienia... Wszystko jak na realu ! TO JEST TO. Tu nie ma potworow, jak z bajek, czy horrorow... Tu jest walka o przetrwanie - albo ja, albo on... Terro, czy Anty terro. Dobro - zlo. CS - to jest moje zycie.
|
|
|
09·12·2001 - 15:02 - CZEMU NIE MOGE DOSTAC WON'a !!! - Edytuj
| od lat napierdalam w cs'a kiedy sie gra nie zygam coraz wiekszy glud wiecej,wiecej,wiecej muwie wam cs "gorszy" od brown sugar uzaleznie nieodwracalnie. Mysle, ze za kilka miesiecy wyladuje w szpitalu dla psychicznie chorych. Juz mi wali na glowe troche.
- naucz sie ortografii a dopiero pozniej graj w CSa!!!!!!!!!!
|
|
|
01·11·2001 - 09:02 - Sn | TwEEty^sol - Edytuj
| jak ja w wakacje siedzialem przy tej goierce po 15 godiznek i w gore . 1 raz ta gre zobaczylem u qmpla postanowilem ze w nianiezagram bo bylo zaduzo mlynq z kupowaniem ale jakos gram i to juz 1.5 roku kekeke
|
|
|
04·12·2002 - 07:01 - wolf(f) - Edytuj
| to jest prawda co napisales. wiem co dzialo sie w ferie gdy mialem wolny czas i niewiele do roboty.... a pare zloty w kieszeni, banku... teraz wyznaczylem se limit paru godziz na tydzien... ale nie wiem co bedzie gdy za jakis czas bede mial kompa w domu i stale łącze!
|
|
|
08·12·2002 - 02:01 - punk slayer - Edytuj
| chce poznać tego zdegenerowanego dika, który wypisuje że cs szkodzi na zdrowie
|
|
|
08·12·2002 - 07:01 - buz - Edytuj
| *a grajcie az do śmierci i koniec !!!!! hehehehehheheheheheehehe!!!!!!!!!!!!!!
|
|
|