|
Istnieje wiele nałogów, od których można się uzależnić, ale czy granie w Counter-Strike'a źle na nas wpłynie? Czy naprawdę nie można się od tej gry oderwać?
Bardzo dużo osób gra w różnego rodzaju gry. Począwszy od platformówek, przez strategie po wyrasowane gry typu FPP. Można tu wymieniać wiele tytułów, np. Commandos 2, Rally XTreme, bardzo popularny Quake 3 czy Counter-Strike. Grając zastanawiamy się ile już czasu ślęczymy przed monitorem, czy ktoś nas nie wzywa, czy nie odczuwamy żadnych potrzeb?
Wchodząc w świat gier komputerowych często uciekamy od codziennych spraw, obowiązków, problemów. Jednak nie zawsze wyjdzie to nam na dobre. Gdy już się wciągnęliśmy w oddalony świat, w komputerową rzeczywistość, trudno nam się z niej wydostać. Poświęcamy grze coraz więcej czasu. Zaniedbujemy nasze obowiązki, pogrążamy się. Nie zdajemy sobie sprawy, że już dawno powinniśmy być w łóżku, w szkole czy na zakupach. Czy można tutaj mówić o uzależnieniu? Czy takie określenie może funkcjonować wśród tego komputerowego świata? Czy jesteśmy maniakami? Gracza spędzającego przy pewnym tytule po kilkanaście godzin dziennie można z całą pewnością nazwać maniakiem, ale czy człowiekiem uzależnionym?
Rekordy popularności bije wspaniały mod Half-Life'a o nazwie Counter-Strike. Bardzo dużo graczy na świecie uważa CS'a za najlepszą ,,strzelankę''. To co ją wyróżnia, to bardzo duży realizm i możliwość zabawy z osobami z innego miasta, czy nawet z innego kraju. Czy to pociąga graczy? Czy realizm komputerowego świata może przezwyciężyć prawdziwe, żywe realia? Tak, pole walki bardziej nam odpowiada niż udręki, problemy, z którymi każdy z nas się spotyka.
Czy zastanawialiście się kiedyś ile czasu poświęcacie graniu? Jeżeli jesteście graczami Counter-Strike'a, na pewno trudno się Wam oderwać od zabawy, od zdobycia kolejnego fraga. Ile czasu spędzacie na fotelu, gdy jedna dłoń trzyma mysz, a druga w odpowiedni sposób leży na klawiaturze, mając pod palcami odpowiednie klawisze? Czy jesteście uzależnieni? Co tak naprawdę pociąga w Counter-Strike'u? Czy wymienione wyżej cechy gry, wspaniała grafika, liczba zdobytych fragów, globalna zabawa, a może jeszcze coś innego. Może gracie, bo naprawdę nie macie co robić, a może to tylko jedna z wymówek?
Psycholodzy ciągle biją na alarm, wmawiając, że ślęczenie przed komputerem przy brutalnych grach, może się odbić na naszej psychice w codziennym życiu. Czy tak też jest? Czy Counter-Strike jest grą brutalną? Dwa teamy, terroryści - postrzegani jako źli, anty-terroryści - postrzegani jako ci dobrzy, realistyczne bronie, otoczenie, wola walki. Czy to jest ten brutalizm? Czy granie odbija się na nasze zachowanie w domu, w szkole, w pracy, czy na ulicy? Niektórym na pewno tak. Ale nie musi tak być.
Co się stanie jeżeli ograniczymy liczbę spędzonych godzin przy grze? Pewnie nic... Większości z nas naprawdę trudno skrócić czas grania nawet o kilkanaście, czy kilkadziesiąt minut.
Klanówki, sparingi, czy gra dla zabawy, czy jesteśmy od tego uzależnieni? Można odpowiedzieć na to pytanie z pewną różnicą, jednak większość osób odpowie twierdząco. Przyznajcie się i nie dajcie się oszukać.
Podsumowując. Gry wciągają. Czasami naprawdę trudno się od nich oderwać. Ale czy można rzeczywiście mówić o uzależnieniu takim jak inne nałogi, z którymi sie codziennie spotykamy? Czy Counter-Strike się nam kiedyś poprostu znudzi? Moim zdaniem tak. To tylko kwestia czasu i ukazaniu się na rynku nowej wspaniałej, wciągającej gry, o której będzie równie głośno. Bo jak inaczej można wytłumaczyć zanikanie dawnych gier, ile w nie kiedyś graliśmy, ile straciliśmy przy nich czasu. Ten sam los czeka CS'a. Pozostaje nam tylko czekać, czekać na skutki.
-------------------------------------- Autor: [FPP]Emzor Aktualizacja: 08·12·2002 - 09:01
: DRUKUJ
|
|